Dzisiejszy post troche nie na temat. Mianowicie nie chcialam spedzic kolejnego piatkowego popoludnia na leniuchowaniu, z ktorego i tak nic potem nie mam. Postanowilam zainwestowac moj czas w zbieranie kasztanow. Zbieralam okolo 3,5 godziny i uzbieralam 36 kg;D Jutro postaram sie to gdzies sprzedac. Zachecam Was do wlasnie takiej formy spedzania wolnego czasu, nareszcie troche sie dotlenicie :)
Moj zbiorek :
Pozdrawiam ;D
Wooow, ile tego :D
OdpowiedzUsuńJako mała dziewczynka uwielbiałam zbierać kasztany razem z koleżanką, jaka frajda była z tego...
OdpowiedzUsuńOstatnio też zbierałam,razem z młodszym braciszkiem:) Potem musiałam mu robić kasztanowe ludziki;)
OdpowiedzUsuńOooo ale dużoo ;O
OdpowiedzUsuńUdało się sprzedać? :)
OdpowiedzUsuńhttp://meskim-okiem.blogspot.com/